Opolszczyzna i Opole nierozerwalnie w swojej tradycji kulinarnej związane jest ze Śląskiem. A Śląsk to oczywiście kluski śląskie, modra i rolada na niedzielnym stole. Kochamy kluski śląskie i już nie wyobrażam sobie be z nich życia. Oczywiście te najlepsze są od mamy. W naszym przypadku kluski śląskie często goszczą na stole – nie zawierają mąki pszennej a to ułatwia nam życie bezglutenowca. Całe szczęście moda na niejedzenie potraw mącznych sprawia, że nie jesteśmy dziwakami. Choć tradycjonaliści mogą zarzucić, że co to za śląskie bez rolady czy modra kapusta bez boczku. Jednak każdy, kto spróbuje tego dania jest zaskoczony, że daniem bez mięsa i mąki pszennej można się najeść do syta i przy tym (o dziwo!) jest smaczne. I zdrowe. A dla wielu osób cierpiących na różne alergie pokarmowe – może być jedyną alternatywą.
Zatem nasz przepis to połączenie kuchni śląskiej (kluski oraz modra kapusta) z kuchnią Bliskiego Wschodu (falafel i humus) oraz kuchnią Dalekiego Wschodu (mizeria po azjatycku). W niedziele podajemy tradycyjnie na porcelanie ręcznie malowanej w kwiatowy wzór opolski.
PRZEPIS
Kluski śląskie
Potrzebne będą: ok. 500 gr ugotowanych
ziemniaków, mąka ziemniaczana, sól i 1 jajko.
Obrane ziemniaki ugotować i po odcedzeniu ugnieść praską. W misce ugniecione ziemniaki podzielić na 4 równe części – wyjąć jedną część i odłożyć. W puste miejsce wsypać mąkę ziemniaczaną. Dodać jajko i odłożone ziemniaki, posolić i ugnieść w jednolite ciasto – uformować kulę. Odrywać po kawałku i formować małe kulki, a po środku palcem małą dziurkę. Odłożyć na bok. Gotować
w osolonej wrzącej wodzie. Delikatnie mieszać, coby nie przywarły do spodu. Do momentu wypłynięcia na powierzchnię jeszcze ok. 3 minut. Wyłowić łyżką cedzakową. Najlepsze są te jeszcze ciepłe.
Modra kapusta
Potrzbne będą: 1 główka czerwonej kapusty średniej wielkości, szklanka wody, liść laurowy, 1 jabłko, orzeszki nerkowca, 1 łyżka octu winnego, 1 łyżeczka soli, 0,5 łyżeczki cukru, pieprz.
Kapustę i jabłko poszatkować. Do garnka wlać szklankę wody i wrzucić poszatkowaną kapustę oraz jabłko. Obgotować 5 minut cały czas mieszając, po czym dodać łyżkę octu winnego, łyżeczkę soli, pół łyżeczki cukru i szczyptę pieprzu. Obgotowywać kolejne 10 minut, mieszając, żeby nie przypalić.
Można dodać cebulę podsmażoną na 3 łyżkach oleju – dodac jedną łyżkę mąki kukurydzianej – dodac do kapusty. Gotową porcję posypać pokrojonymi orzechami nerkowaca.
Humus i falafel
Humus stał się tak popularny, że można go kupić w każdym sklepie spożywczym. My jednak zrobimy go sami!
Potrzebne będą: 1 puszka ciecierzycy, 1 łyżeczka soku z cytryny, 1 ząbek czosnku, 5 łyżek pasty sezamowej Tahiti, 1 łyżeczka kminu rzymskiego, sól, pieprz, 1 łyżka oliwy.
Odsączoną ciecierzycę rozdrabniamy blenderem. Dodajemy kilka łyżek zalewy z puszki i miksujemy na pastę. W międzyczasie dodajemy po trochę wszystkich składników, aby uzyskać odpowiednią konsystencję – nie z rzadką i nie za płynną. Gotową pastę przekładamy na talerz.
Na falafele potrzebne będą: 1 puszka ciecierzycy, 2,5 łyżeczki soli, 1 cebula, 3 ząbki czosnku, 1 łyżeczka sody, 1 pęczek natki pietruszki, olej do głębokiego smażenia i gotowa mieszanka przypraw do falafela.
Odsączoną ciecierzycę, sól, cebulę, czosnek i sodę zmiksować aż masa będzie lepka. Na koniec dodać posiekanej pietruszki i przyprawy. Formować małe kuleczki i odkładać na bok. Rozgrzać olej i smażyć ok. 3 minut obracając równomiernie. Po ostygnięciu można położyć na talerz z humusem.
Mizeria po azjatycku
Potrzebne będą: jeden duży ogórek szklarniowy, dojrzałe awokado, ziarna sezamu i czerwona cebula.
Składniki sosu: 2 łyżki octu ryżowego (lub winnego), 5 łyżek sosu sojowego ciemnego, 0,5 łyżeczki cukru, 1,5 łyżki oleju słonecznikowego.
Ogórka obrać i pokroić – grubiej niż na tradycyjną mizerię – ułożyć na talerzu/miseczce. Na wierzch ułożyć obrane i pokrojone w paski awokado i paski czerwonej cebuli. Składniki sosu zmieszać (najlepiej w słoiku) i polać nimi ogórki. Całość posypać na końcu ziarnami sezamu.
Smacznego!