Zwykle pokrzywy omijamy z daleka jako nieprzyjemnie parzący chwast. Tymczasem pokrzywa ma szerokie działanie lecznicze, a przy tym właściwości magiczne znane od wieków. Zaraz przekonacie się jakie 🙂

Za nieprzyjemne parzenie odpowiedzialne są w pokrzywie jej włoski. Dlatego najlepiej zbierać ją w rękawiczkach. Najlepszym do tego sezonem jest wiosna, kiedy pokrzywa jest jeszcze młoda i ma najlepsze właściwości. Ale uwaga – zbieramy ją w miejscach ustronnych z dala od spalin i pól uprawnych. Najlepiej wybrać się w głąb lasu.

Młodziutka pokrzywa jest idealna do parzenia. Można z niej zrobić także sałatkę. Wystarczy ją sparzyć, wtedy traci swoje właściwości parzące. Liście pokrzywy można także wysuszyć w domu na papierze. Lepiej unikać gazet ze względu na farbę drukarską. Wysuszoną pokrzywę przechowujemy w słoiku z dala od słońca. Z kilku suszonych liści możemy zrobić napar do picia. Zalewamy gorącą wodą po zagotowaniu, ale nie wrzątkiem.

Co najważniejsze, pokrzywa zawiera substancje czynne, które wzmacniają krew, odżywiając ją i oczyszczając dzięki zawartości soli mineralnych, szczególnie magnezu i krzemu. Używana jest także jako środek wzmacniający przy niedoborze żelaza. Napar z kilku liści suszonej pokrzywy pomaga w bólu stawów, ma działanie moczopędne i pomaga usunąć z ciała nadmiar wody. Kolejnym działaniem jest także obniżenie stężenia cukru we krwi. Napar z pokrzywy służy także do wzmocnienia włosów. Wystarczy odcedzić i zostawić do wystygnięcia. Po umyciu głowy należy wetrzeć płyn w cebulki włosów i zostawić bez spłukiwania.
Uwaga! Pokrzywa jak wiele ziół powinna być traktowana jako lek. Lepiej nie przekraczać spożycia jednego naparu dziennie (dla dzieci połowa), a cała kuracja nie powinna trwać dłużej niż 3-4 miesięcy w roku. Kobiety w ciąży, w czasie karmienia, osoby przy niewydolności serca lub nerek powinny skonsultować stosowanie pokrzywy z lekarzem. Podczas takiej kuracji na ciele mogą pojawić się krosty, uważane za objaw „oczyszczania” organizmu. Bądźcie jednak ostrożni – pokrzywa może także uczulać.

A teraz najciekawsze! Pokrzywa jest królową wśród magicznych ziół już od pradawnych czasów. Od dawna okadzało się nią domy, przeciw wszelkim widmom i strachom, a powieszona nad drzwiami do domu chroniła domowników. Kobiety stosowały ją dla płodności, urody, przeciw wszelkim bólom. Napar z pokrzywy nasze babcie podawały swoim wybrankom jako afrodyzjak, dlatego też wykorzystywany był do zaklęć miłosnych. Dziewczęta podkładały także wybrankowi pokrzywę pod poduszkę, a płukanki z pokrzywy używały do pielęgnacji cery. Zioło multifunkcjonalne!

O tym, że pokrzywy są magiczne i mają szerokie zastosowanie świadczy pewna legenda. Związana jest z postacią św. Kevina z Glendalough, krzewiciela chrześcijaństwa i pustelnika z Irlandii. Mieszkał w jamie nad jeziorem, do której trudno było się dostać. Słynął z cierpliwości. Podobno pewnego razu, gdy się modlił, przyleciał do niego kos, wylądował na jego dłoni i uwił gniazdo. Pustelnik klęczał na kolanach do czasu aż pisklę urodzone na jego dłoni podrosło i odleciało. O wiele większą „próbą” było spotkanie z kobietą! Otóż na Kevina przypuściła atak pewna młódka o „niebiańsko błękitnych oczach”. Wyśledziła go w leśnych ostępach i postanowiła zbałamucić. Na szczęście Kevin wyczuł niebezpieczeństwo czyhające na jego cnotę! Rzucił się w kępę pokrzyw i tarzał tak długo, aż „ogień w jego wnętrzu nie został zduszony”. Terapia podziałała i postanowił w pokrzywy wrzucić także niewiastę. Ponoć zadziałało…