#visitopolskie fabryka robotów

To, że na Opolszczyźnie mieszkają kreatywni ludzie wiemy od dawna 🙂 A czy wiedzieliście, że w małej miejscowości w drodze do Zamku Moszna powstają niezwykłe rzeźby z metalu? My po raz pierwszy zobaczyłyśmy je w jednej z galerii handlowych w Łodzi, parę lat temu. Zrobiły na nas duże wrażenie, a później okazało się, że powstają u nas! W miejscowości Łącznik przy drodze wojewódzkiej 414. Zabieramy Was dzisiaj w podróż do tego niezwykłego miejsca.

Fani filmów Sci-Fi, a szczególnie sagi Transformers, będą zachwyceni. Wielkie roboty stworzone są z wyjątkowym przywiązaniem do detalu. W pierwszym kontakcie można się wystraszyć i człowiek po wejściu do środka mimowolnie szuka ewentualnych dróg ucieczki. Ale warto zostać i przyjrzeć się tym dziełom bliżej, a po chwili odkryjemy, jakimi filmami inspirowane są dzieła Pana Sebastiana. A wszystko to stworzone zostało przez jednego człowieka. Kilka lat temu, na prośbę swoich dzieci, stworzył pierwszego robota.

Pan Sebastian Kucharski dzięki swojej pasji znany jest na całym świecie. Nad swoimi pracami spędza wiele godzin, największe okazy powstają nawet przez 700 godzin, ważą do 900 kg i dochodzą do 3,5 m wysokości. Powstają ze starych części samochodowych przeznaczonych do recycklingu. To dopiero idea zero waste!

Oprócz wielkich potworów zobaczycie tu także wesołą serię minionków, podstawki pod książki czy elementy dekoracyjne. Jest też Terminator i coś dla naszej Agnieszki – myśliwce z Gwiezdnych Wojen 🙂

Pan Sebastian bardzo chętnie przyjmuje zwiedzających i opowiada o swoich dziełach oraz o swojej pracy.  Możecie go zobaczyć także w trakcie tworzenia, bo oprócz oprowadzania gości na bieżąco pracuje nad nowymi rzeźbami, które nazywają się profesjonalnie scrap sculptures, czyli rzeźby ze złomu. Zdradził nam, że ma także klientów na całym świecie, którzy zamawiają rzeźby na swój prywatny użytek. Co powiecie na nową modę – zamiast krasnala w ogródku postawić sobie np. transformersa bumbleebee (to ten żółty)?

Fabrykę można zwiedzać od kwietnia do listopada. Chyba, że zorganizujecie się w większą grupę to wtedy możecie zajrzeć przez cały rok, po wcześniejszym umówieniu się. Więcej informacji tutaj. 

A jeśli reflektujecie na zastąpienie swojego krasnala w ogródku czymś bardziej szałowym (sąsiedzi padną!) albo sprawić mężowi/tacie/ chłopakowi/ kochankowi/ albo naszej Agnieszce – to możecie zamówić tutaj.

Uwaga – niebawem Fabryka przenosi się do większej siedziby nieopodal Zamku Moszna, także warto być na bieżąco.